Tag Archives: Kimetsu no Yaiba The Hinokami Chronicles

Demon Slayer -Kimetsu no Yaiba- The Hinokami Chronicles – Recenzja

Demon Slayer -Kimetsu no Yaiba- The Hinokami Chronicles to gra akcji bazująca na mandze oraz anime o tytule Kimetsu no Yaiba (ang. Demon Slayer; pol. Miecz Zabójcy Demonów). Będziemy brali udział w wydarzeniach, które mogliśmy już poznać na kartach mangi oraz anime. Jest to kolejna gra twórców takich gier jak Dragon Ball: FighterZ, JoJo’s Bizarre Adventures: Eyes of Heaven, czy też serii Naruto: Ultimate Ninja. Jak zatem prezentuje się to anime/manga w wersji growej? O tym przekonacie się w dalszej części recenzji.

Gra została wyprodukowana przez studio Cyberconnect2.

Wydana została przez SEGA.

Aktualnie można ją zakupić za pośrednictwem platformy Steam oraz Playstation Store.

Fabuła

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w dalszej części recenzji mogą pojawić się spoilery.

Wcielamy się w chłopaka o imieniu Tanjiro Kamado, który jest najstarszym synem wielodzietnej rodziny, więc po śmierci ojca z powodu choroby musiał podjąć się opieki nad swoją rodziną. Byli biedni, ale szczęśliwi, jak to sam określał. Mieszkali w górach, więc pewnego dnia wybrał się na dół do wioski, aby sprzedać węgiel, zajęło mu to cały dzień, a na noc został zatrzymany przez jednego staruszka z powodu demonów grasujących w nocy. Kiedy rano wrócił do domu zauważył, że jego rodzina została w brutalny sposób zamordowana, a młodszą siostrę czekał gorszy los, ponieważ ta została przemieniona w demona. Rodzeństwu pomógł zabójca demonów, Giyu Tomioka, który skierował ich do Urokodakiego, jednego z nauczycieli, aby wyszkolił chłopaka na zabójcę demonów, by ten mógł ochronić siostrę oraz znaleźć sposób na odmienienie jej z powrotem w człowieka. Sama historia rozpoczyna się od treningu Tanjiro z Sabito przed jego egzaminem na zostanie zabójcą. Jak można się domyślić, Tanjiro przeszedł pomyślnie egzamin, więc od tego czasu jako zabójca demonów podróżuje i wykonuje zadania polegające na zabijaniu demonów. Towarzyszy mu przy tym Nezuko, która w większości przypadków jest zamknięta w skrzyni na jego plecach, a po drodze spotyka jeszcze dwie osoby – Zenitsu Agatsuma oraz Inosuke Hashibara, którzy zaczynają w czwórkę podejmować się zadań. W tym wszystkich zadaniach główny bohater poszukuje odpowiedzi jak odmienić demona w człowieka, a także poszukuje Muzana Kibutsujiego, pierwszego demona, który odpowiada za przemianę Nezuko. Historia, którą tutaj śledzimy została dokładnie odwzorowana z pierwszego sezonu anime oraz pierwszego filmu kinowego, więc jeśli oglądaliście je to wiecie już czego się spodziewać. Oczywiście w przypadku gry została ona trochę uproszczona na potrzeby stworzenia przyjemnej rozgrywki, która nie byłaby zbyt przerywana przez zbyt długie przerywniki. Część elementów fabularnych odkrywamy poprzez dodatkowe wspomnienia, które odblokowują się po ukończeniu całego rozdziału lub też znajdowaniu ich podczas rozgrywki. Nie są one jednak wymagane do zrozumienia historii, stanowią bardziej dodatek, aby poznać pewne szczegóły, czy wydarzenia z przeszłości lub takie, które działy się w międzyczasie. Sama historia została podzielona na osiem rozdziałów oraz prolog. Muszę przyznać, że fabuła została całkiem nieźle przeniesiona na standardy growe i bardzo przyjemnie się ją śledzi, a zwłaszcza, że wszelkie emocjonalne momenty zostały zachowane i można faktycznie się wzruszyć, czy poczuć to napięcie płynące z danych scen. Przyjemnie się ją śledzi, nawet jeśli się już ją zna, a to głównie dlatego, że tym razem możemy poczuć bycia jej częścią. Sporą zasługę za to ponoszą postacie, które są świetnie napisane, a jeszcze lepiej napisane. Nie da się ukryć, że w przypadku tej produkcji historia stanowi olbrzymi plus, a to głównie dlatego, że jest przyjemnie poprowadzona i pozbawiona jest takich większych głupot, które są znane w wielu tytułach anime. Warto naprawdę zagrać w tę produkcję, niezależnie od tego czy znacie materiał źródłowy, ponieważ pod względem fabularnym jest po prostu świetnie.

Zakończenie kończy się w momencie końca filmu, czyli wyniku finalnego starcia między dwiema dosyć potężnymi postaciami. Nie jest ono zamknięte, ponieważ jeśli gra ma śledzić wydarzenia z anime, to te się jeszcze w pełni nie skończyło, nawet jeśli manga jest już od dawna ukończona. To też oznacza, że prawdopodobnie otrzymamy jeszcze kontynuację tych wydarzeń. Co do samego zakończenia, to zostało tutaj po prostu świetnie przedstawione, czuć siłę emocji płynącą z tych scen, a także bardzo zachęca do zapoznania się z dalszymi wydarzeniami. Bardzo przyjemnie się je ogląda i jeśli ta gra powstała po to, aby zachęcić do zapoznania się z materiałem źródłowym, to wyszło to naprawdę dobrze. Nie da się ukryć, że nawet pomimo uproszczenia historii i umiejscowienia niektórych wydarzeń pod postacią dodatkowych wspomnień, tak bardzo przyjemnie się ją tutaj śledzi, a także przeżywa emocje płynące z ekranu. Tytuł warto zagrania, zwłaszcza jak polubiliście oryginał lub po prostu lubicie anime/mangę.

Klimat – Lokacje

Problem z grami na podstawie anime/mangi, albo też po prostu w takiej stylistyce, jest taki, że celują one bardziej w fanów danego tytułu lub też takiej stylistyki. To też powoduje, że zdecydowanie nie są to tytuły dla każdego, chociaż zawsze zachęcam do próbowania takich tytułów, ponieważ może się okazać, że ten Wam się spodoba, a w dobie możliwości odsprzedaży gier na konsolach, czy zwracania edycji cyfrowych na PC, to raczej nie ma z tym problemu. Klimat w tego typu grach jest dosyć szczególny, ponieważ opiera się zwykle na popularnych tytułach i pozwalają nam być częścią tej historii, co dla fanów może być ciekawym doświadczeniem. W przypadku tego tytułu jest on dosyć szczególny, ponieważ historia w materiale źródłowym jest niezwykle dobra, jak na ten gatunek, więc wcielenie się w głównego bohatera i przeżywanie tych samych wydarzeń sprawdza się zdecydowanie lepiej niż w innych tytułach z podobnych gatunków. Także nie da się ukryć, że historia stanowi tutaj siłę klimatu, zwłaszcza pod względem wzbudzania emocji, które pojawiają się nie tylko w głównej fabule, ale również w dodatkowych wspomnieniach. Sceny, które mają je wywoływać zostały naprawdę dobrze wykonane i faktycznie można je poczuć nawet w grze. Do tego oczywiście należałoby dopisać humor, który również został zachowany, a także świetnie przedstawiony w grze, więc możemy nie tylko się wzruszyć, a również trochę pośmiać. Rozgrywka sama w sobie jest dosyć prosta, starcia nie stanowią aż takiego wyzwania, może poza finalnym starciem, jednak już zdobycie najwyższej oceny może stanowić małe wyzwanie. Nie da się ukryć, że zdobycie najwyższych ocen jest niezwykle satysfakcjonujące, jak i również odblokowanie wszystkiego co gra ma do zaoferowania. To wszystko ubrane jest w przyjemną dla oka oprawę graficzną, która może nie jest fotorealistyczna i trochę odstaje od dzisiejszych standardów, jednak stylistyka jest pięknie zachowana. Jakby tego było mało, to w tym wszystkim przygrywa nam niezwykła ścieżka dźwiękowa, która porządnie buduje klimat. Oczywiście do tego wszystkiego można doliczyć japoński voice acting, różnego rodzaju znajdźki, czy też styl walki różnymi stylami, jednak skupiłem się na takim ogólnym podsumowaniu, chociaż faktycznie w tej produkcji akurat jest wiele takich elementów, które pozytywnie wpływa na przyjemność z grania. To wszystko dosyć wciąga i utrzymuje gracza przy grze, więc nie będzie zaskoczeniem jak napiszę, że klimat akurat w tej produkcji jest jednym z najlepszych elementów. Niestety nie wszystko zagrało tutaj tak dobrze jak mogłoby się wydawać. Uproszczenie historii może nie przeszkadzać osobom, które nie znają materiału źródłowego i ten tytuł to zachęta do poznania go, jednak fani serii dosyć szybko je zauważą, a jednak obrazkowe, dodatkowe wspomnienia nieszczególnie to naprawiają. Podobnie jest z rozgrywką, starcia są proste, chociaż ich wymaksowanie już trudniejsze, jednak jeśli nie jesteście graczami, którym zależy na uzyskiwaniu w grach najwyższych ocen, to możecie się jednak zawieść z powodu poziomu trudności. Nie ma tego dużo, jednak dla niektórych mogą być to dosyć rażące błędy. Osobiście mi aż tak bardzo nie przeszkadzały, jednak były wyczuwalne. Mimo wszystko klimat jest tutaj bardzo silny i wciąga od samego początku, a jak dodatkowo jesteście fanami serii, to tym przyjemniej się to wszystko śledzi.

Lokacji jest tutaj trochę, jednak nie są one aż tak zróżnicowane. Zwiedzimy tutaj lasy, górskie tereny, małe części miast, czy też pewną posiadłość. Nie są one jakoś szczególnie duże i głównie służą do przebiegnięcia do następnego celu oraz zebraniu paru znajdziek, które w sumie też ukryte nie są, a pokazane są bezpośrednio na mapie. Problemem jest tutaj historia, która mimo wszystko nie nastawia na żadną eksplorację, czy też dłuższe podróże, więc też lokacje nie są zbyt duże. Mimo wszystko są dosyć ładnie zaprojektowane, nawet pomimo bycia dosyć korytarzowymi. Nie ma w nich zupełnie niczego z czym możemy wejść w interakcję, a przynajmniej nie z tym czego nie chcieliby twórcy. Są dosyć sensownie zaprojektowane i nie ma w nich pustki, jednak nie ma w nich nic nadzwyczajnego, od by po prostu przez nie przejść do kolejnej walki

Grywalność

Rozgrywka jest akurat tutaj głównym smaczkiem całej gry, więc akurat ten element tej gry trzeba byłoby trochę szerzej opisać. Jak można się domyślić, będziemy tutaj eksplorować, zbierać znajdźki, a przede wszystkim walczyć z przeciwnikami. Osoby, które grały w grę Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4 mogą zauważyć pewne podobieństwa, głównie w sposobie przedstawienia linii fabularnej oraz samej walce. W zasadzie nie powinny nikogo dziwić takie podobieństwa, ponieważ jest to również produkcja od tych samych twórców, więc pewne rozwiązania będą takie same lub dosyć podobne. Jak już wspominałem w opisie fabuły, gra została podzielona na osiem rozdziałów oraz prolog. Na samym początku rozdziału widzimy tylko jeden punkt fabularny, a po ukończeniu danego rozdziału widzimy już całą ścieżkę wraz z dodatkowymi wspomnieniami, jak i bonusowymi starciami. Właśnie po ukończeniu danego rozdziału możemy dopiero obejrzeć te wspomnienia, co ma sens, ponieważ są uzupełnieniem fabuły, chociaż nie zawsze możemy je zobaczyć od razu po ukończeniu danego rozdziału. W większości przypadków musimy zdobyć to wspomnienie podczas eksploracji, jednak nie musi ono być w tym konkretnym rozdziale, a może być w późniejszym. Eksploracji wbrew pozorom nie mamy tutaj zbyt dużo i nie ma ona tutaj aż tak dużego znaczenia. W niektórych momentach fabularnych zostajemy postawieni na początku jakieś lokacji, które różnią się nie tylko otoczeniem, ale również wielkością. Ścieżki w nich są dosyć korytarzowe, chociaż potrafią mieć wiele odnóży, co może spowodować trochę efekt labiryntu. Również ciekawe jest tutaj, że do każdej lokacji dołączona jest mapa, jednak w części jest ona zakryta mgłą, więc nie możemy od razu zobaczyć jak należy ruszyć. Osoby, które kojarzą materiał źródłowy pewnie zdają sobie sprawę, że główny bohater ma bardzo czuły węch i potrafi przez to wykrywać demony, czy ludzi, więc w niektórych momentach możemy przytrzymać przycisk i do celu prowadzi nas ścieżka zapachowa, jednak nie oznacza to, że jest to coś w rodzaju nawigacji, ponieważ wiele ścieżek potrafi być zablokowanych lub takich przez które człowiek się nie przedostanie, więc i tak musimy poszukać odpowiedniej drogi. Czasami przyjdzie nam wcielić się w inną postać podczas eksploracji, jednak są to dosyć krótkie momenty, które są dosyć fabularne, liniowe, a także częściowo humorystyczne, jednak od czasu do czasu taka odmiana jest naprawdę dobra. Poza trybem fabularnym mamy tutaj również walki sieciowe, jak i lokalne, z graczem na drugim kontrolerze lub komputerem, czy nawet trening w którym możemy przetestować postacie. Jest to taki standardowy zestaw w tego typu grach, więc nie ma tutaj nic nadzwyczajnego. Ukończenie tej produkcji zajęło mi trochę ponad osiem godzin, co jest dosyć sensownym czasem, który został dosyć dobrze wykorzystany. W tych ośmiu godzinach zmieściło się ukończenie całego głównego wątku, obejrzenie wszystkich dodatkowych wspomnień oraz ukończenie paru dodatkowych starć. Nie starałem się jednak zbyt szczególnie o zdobywanie najwyższych ocen, więc też nie powtarzałem walk, także jeśli chcecie zrobić ją na sto procent, to ten czas będzie dla Was zdecydowanie dłuższy.

Walka jest tutaj głównym daniem, więc ten element trzeba opisać. Sama walka nie jest jakoś szczególnie skomplikowana, ponieważ mamy tutaj słabe i silne ataki, bloki, rzuty przeciwnikami, specjalne umiejętności, przebudzenie mocy, jak i ostateczny atak specjalny. To wszystko jest dosyć typowe, jednak łączy się w liczne kombinacje, które potrafią być dosyć widowiskowe. Do tego należy dopisać, że każda z postaci dostępna w tej grze ma zupełnie inny styl walki, więc na pewno nie można napisać, że grając jedną postacią wiemy dokładnie jak gra się całą resztą. Jakby tego jeszcze było mało, to również musimy dostosowywać swój styl do rodzajów ataku przeciwnika. Podczas walki możemy korzystać z postaci nam towarzyszącej, jeśli w danej walce jest dostępna, która zaatakuje przeciwnika, jednak też możemy się z nią zamienić miejscami, czyli to ta dodatkowa postać stanie się przez nas sterowaną podczas walki. Teraz może wydawać się to bardziej skomplikowane, jednak takie nie jest, ponieważ tak jak wspominałem, sama gra jest dosyć prosta, jedynie zdobywanie najwyższych ocen może być trochę bardziej wymagające. Oceny oczywiście są standardowe od S do F, a są wynikiem punktów zdobytych podczas walki, do nich możemy zaliczyć wysokość licznika ataku, ilość pozostałego życia, użycia ataków specjalnych, wykończenia przeciwnika umiejętnością kończącą, wykorzystania postaci wspomagających, zamiany miejscami, rzutów przeciwnikiem, czy też czasem walki. To z kolei może wydawać się proste, jednak wymaga od nas pewnego wyuczenia się ruchów, a także ich odpowiedniego wykorzystania, aby popełniać jak najmniej, albo też wcale, błędów. Samych postaci mamy tutaj w sumie dwadzieścia cztery, jednak podczas premiery dostępnych było tylko osiemnaście, a jakiś czas po premierze zostało dodanych za darmo sześć demonów, którymi wcześniej nie mogliśmy zagrać, a były obecne w grze. Wśród podstawowych postaci możemy znaleźć klasyczne postacie, jak i ich wersje z Kimetsu Academy, czyli szkolnego spin-offu. Poza nimi postacie nie mają więcej swoich wersji, jedynym wyjątkiem jest tutaj Tanjiro, który posiada dwie wersje – klasyczną oraz Hinokami. Oczywiście nie doliczam tutaj postaci z DLC, ponieważ w tej recenzji skupiam się na zawartości dostępnej w podstawowej wersji gry. Postaci jest tutaj całkiem sporo, chociaż niektórzy mogą napisać, że można byłoby dodać więcej filarów, czy demonów, jednak patrząc na zawartość fabularną, to taka ilość ma jak najbardziej sens, jeśli kiedyś wyjdzie kontynuacja, to wtedy powinniśmy dostać postacie, które są dostępne teraz, a także zupełnie nowe. Bardzo przyjemnie się każdym gra i łączy ich w różne pary łącząc czasami nawet dwa różne style walki. Walczyć będziemy tutaj z przeciwnikami, którymi możemy w większości również sterować w innych trybach gry, jednak jakby twórcy skupili się tylko na nich, to tych walk byłoby jednak za mało, więc dodano paru zwykłych demonów z którymi mierzymy się w konkretnych miejscach, a te jednak potrafią się powtarzać, nie zawsze pod względem wyglądu, a bardziej w rodzajach ataków. Mimo wszystko walczy się z nimi w taki sam sposób jak z resztą wrogów. Wspomniałem również wcześniej o dodatkowych starciach po ukończeniu rozdziałów. Polegają one na dwóch starciach z tym samym przeciwnikiem danego rozdziału w dwóch poziomach trudności – normalnym i trudnym. Nie są one obowiązkowe, a mogą pomóc nam poprawić nasze umiejętności, a co ciekawe nie musimy w nich korzystać z głównego bohatera, a z większości postaci, które odblokowaliśmy podczas fabuły. W walce przeciwnicy korzystają z tych samych możliwości jak my, więc również korzystają z umiejętności, jak i przebudzeń, które mocno ich wzmacniają. Dodatkowo mogą nas sparaliżować, spowolnić, czy nawet otruć, więc trzeba uważać również na takie ataki. Walka może nie jest jakoś trudna, zwłaszcza, że nie mamy opcji wybrania poziomu trudności, jednak w pewien sposób potrafi być satysfakcjonująca, a jak ktoś lubuje się w osiąganiu najlepszych wyników, to będzie się tutaj dobrze bawił.

Mamy tutaj dwa rodzaje znajdziek, które zdobywamy podczas eksploracji, chociaż nawet ciężko je tak nazywać, ponieważ są widoczne na mapie. Są to kamienie wspomnień dzięki którym możemy je obejrzeć po ukończeniu konkretnego rozdziału, co w sumie jest całkiem ciekawie rozwiązane, ponieważ nie dostajemy ich za darmo, a jednak musimy je znaleźć, nawet jeśli nie są zbyt trudne do odnalezienia. Drugim są Kimetsu Points, czyli specjalna waluta, która pozwala nam na odblokowywanie awatarów, cytatów postaci, dodatkowych aren, czy strojów dla postaci. Awatary oraz cytaty są wykorzystywane do stworzenia naszego identyfikatora do gry online. Dodatkowe areny, stroje, czy nawet same postacie możemy w normalny sposób odblokować podczas przechodzenia fabuły, jednak jeśli nie chcemy czekać, to możemy to zrobić przy pomocy tych punktów, ale wyniesie to naprawdę sporą ich liczbę. Nie ma tego tutaj dużo i nie są zbyt szczególnie poukrywane, ale jednak sprawiają, że eksploracja nie jest nudna.

Ścieżka dźwiękowa

Ścieżka dźwiękowa stoi tutaj na wysokim poziomie, chociaż tak jak reszta elementów w tej produkcji jest dosyć prosto skonstruowana, co oczywiście nie oznacza, że jest zła. Każdy utwór, który tutaj usłyszymy został wykonany na wzór z tych znanych z anime, chociaż część wydaje się żywcem z nich wyjęta, jednak tutaj nie jestem do końca pewny, ponieważ anime oglądałem dosyć dawno po czym zacząłem czytać mangę. Zostały one dopasowane do odpowiednich momentów, więc nie tylko będziemy ciągle ładowani energią podczas starć, ale również trochę się zrelaksujemy podczas niektórych momentów w eksploracji, czy poczujemy spore emocje podczas konkretnych fabularnych momentów. To wszystko zostało spotęgowane przez muzykę, a wręcz momentami naprowadzone na nie lepiej. Może i żaden z utworów nie zapada jakoś szczególnie w pamięci i nie ma zbyt dużego sensu słuchać jej poza grą, tak nie da się ukryć, że akurat muzyka silnie wpływa tutaj na klimat i bez niej nie byłaby to tak wciągająca produkcja. W parze z nimi idą oczywiście dźwięki otoczenia, a usłyszymy tutaj odgłosy wiatru, szelest liści, płynącą wodę, ogień, uderzenia stali o stal, wybuchy, uderzenia o ziemię, i inne tego typu dźwięki. Jak można się domyślić są to takie dosyć typowe dźwięki, które możemy usłyszeć w wielu tytułach anime, czy po prostu w bijatykach. Brzmi to naprawdę dobrze i nawet realnie jak na oprawę grową, więc nie ma za bardzo do czego się przyczepić. Cała ścieżka dźwiękowa jest świetna i dopasowana do gry, więc też bardzo pozytywnie wpływa na klimat sprawiając, że gra się przyjemniej i jesteśmy wciągnięci przez całą produkcję. To na pewno olbrzymi plus tej produkcji.

W przypadku voice actingu mogę po raz kolejny tylko zachwalać tę produkcję, jednak tylko w przypadku japońskiej wersji językowej. W tego typu tytułach na postawie anime/mangi posiadamy dwie wersje językowe – angielski i japoński. Nie będę ukrywał, że angielska zwykle nie stoi na wysokim poziomie, chociaż są jakieś przebłyski nadziei, tak w ogólnym rozrachunku wypada ona niezwykle słabo, co jest dosyć ciekawe, ponieważ w tytułach nie powiązanych z anime rzadko zdarza się słaby voice acting, a jednak w tych już jest słabo. W przypadku japońskiej wersji nie mamy takiego problemu, ponieważ usłyszymy te same głosy, które również możemy usłyszeć w anime, więc aktorzy zostali bardzo dobrze dopasowani, wiedzą kogo grają, świetnie oddają emocje, no i po prostu przyjemnie się ich słucha. Japoński voice acting ma tutaj o tyle lepsze wrażenie, ponieważ zachowane są cechy charakterystyczne konkretnych postaci, jak wieczny krzyk Inosuke, czy bardzo wystraszony głos Zenitsu. Niby nie jest to niezastąpione, jednak bardzo przyjemnie, że takie elementy zostały zachowane, dzięki czemu klimat jest zdecydowanie lepszy. Niestety dla niektórych złą wiadomością może być to, że nie mamy tutaj polskiego tłumaczenia, więc wszystkie napisy mamy w języku angielskim. Na całe szczęście nie ma tutaj jakiegoś skomplikowanego słownictwa, więc wszystko powinno być dosyć prosto zrozumiałe, ewentualnie zrozumiane z kontekstu, także warto spróbować swoich sił, jeśli nawet nie znacie zbyt dobrze tego języka.

Grafika

Na wstępie należałoby tutaj napisać, że graficznie nie jest to niezwykle piękny tytuł, wręcz można napisać, że nie różni się aż tak bardzo od innych tytułów anime, które wyszły w ostatnich latach. Nie oznacza to oczywiście, że jest brzydka, czy odstaje od dzisiejszych produkcji, a także nie oznacza, że się nie rozwija. Większość gier anime wygląda tak samo, albo bardzo podobnie, ze względu na styl anime, który zbyt szczególnie nie pozwala na zbyt realistyczną oprawę, czy ogólnie zbliżoną do realizmu, ponieważ w połączeniu z postaciami to wszystko mogłoby wyglądać nie na miejscu. Tytuły anime zwykle odróżnia jakość tekstur oraz gładkość krawędzi. Mimo tego co napisałem, to jest to dalej naprawdę ładny tytuł, który może nie jest w stanie konkurować z najładniejszymi produkcjami, tak można dalej w niego grać i podziwiać widoki. Tekstury są tutaj dosyć ładnie wykonane oraz szczegółowe, do tego są dosyć równo i gładko umiejscowione w grze, co też powoduje, że nie mamy poszarpanych krawędzi. Na szczególną uwagę jednak zasługują tutaj efekty, których wbrew pozorom jest tutaj całkiem sporo. Oczywiście piszę tutaj o efektach ataków, jak chociażby wodne umiejętności Tanjiro, czy nawet demoniczny ogień Nezuko. Wygląda to naprawdę świetnie, wręcz bardziej zachęca do korzystania z tych umiejętności, aby tylko je oglądać jak najczęściej. Bardzo ładnie wyglądają również postacie, które zwykle w takich tytułach wyglądają momentami dosyć dziwnie, ponieważ są przeniesionymi postaciami 2D do 3D, chociaż nie da się ukryć, że jest to coraz rzadsze zjawisko. Przyjemnie się na nie patrzy, zwłaszcza, że również są dosyć szczegółowe, a ich animacje porządnie wykonane, płynne, szybkie i przyjemne dla oka. Na uwagę zasługuje również system świateł i cieni, który również stoi na wysokim poziomie, a pokazuje to najlepiej podczas korzystania z ognistych ataków. Nie będę ukrywał, że graficznie spodobał mi się ten tytuł, ponieważ wygląda to niczym przeniesienie anime 2D do 3D i dano nam możliwość bycia jego częścią. Przyjemnie się patrzy na to wszystko, a stylistyka anime sprawia, że jeszcze przez długi czas będzie wyglądała ładnie. Oprawa graficzna jest jednak dosyć klimatyczna, zwłaszcza jeśli lubicie taki styl, więc jest to kolejny powód, aby sprawdzić tę produkcję.

W kwestiach technicznych nie mam zbyt dużo do napisania. Przez całą grę nie doświadczyłem spadków płynności, nie spotkałem się z żadnymi większymi bugami, jak i nie zostałem wyrzucony do menu konsoli. Jest to po prostu kawał porządnie wykonanej gry. Warto tutaj jeszcze napisać, że jeśli kupiliście tę grę w wersji na konsolę Playstation 4, to gracie zablokowani na trzydziestu klatkach na sekundę, a jeśli posiadacie ją w wersji pudełkowej, to możecie ją ulepszyć do wersji na konsolę Playstation 5, jeśli oczywiście ją posiadacie. Graficznie nie będzie się różniła jakoś znacząco, jednak będziecie mogli wybrać czy chcecie grać dalej w takiej samej ilości klatek na sekundę, czy zwiększycie je do sześćdziesięciu. Co prawda gra nas wtedy ostrzega, że mogą wystąpić problemy z niektórymi przerywnikami filmowymi, jednak podczas całej rozgrywki nie doświadczyłem takich problemów, a za to cieszyłem się większą płynnością, więc jest to coś co warto spróbować.

PODSUMOWANIE

Plusy:
+uproszczona, ale dalej ciekawa historia
+wciągający klimat
+zachowany humor
+przyjemna rozgrywka
+klimatyczna ścieżka dźwiękowa
+ładna graficznie

Minusy:
-walka jest odrobinę zbyt prosta
-mało swobody w eksploracji
-niektóre uproszczenia mogą przeszkadzać

Demon Slayer -Kimetsu no Yaiba- The Hinokami Chroniles jest produkcją w którą chciałem zagrać od razu po ogłoszeniu jej produkcji, jednak wstrzymałem się do czasu w którym skończę anime, które w zasadzie jeszcze bardziej mnie zachęciło do gry. Oczywiście grałem już w masę gier na podstawie anime/mangi, więc zdaję sobie sprawę, że odstają od materiałów źródłowych przez uproszczenia do których zmuszeni są twórcy, aby gra była ciekawa, także moje oczekiwania nie były zbyt wysokie. Po zakończeniu rozgrywki mogę napisać, że zostały one spełnione, a nawet trochę przewyższone. Z tego też powodu wystawiam jej ocenę 8+/10. To naprawdę dobra produkcja w którą warto zagrać, nawet jeśli jeszcze nie oglądaliście anime/nie czytaliście mangi. Przyjemnie się grało od początku do końca, wręcz nie mogę się doczekać następnych produkcji z tej serii, o ile kiedykolwiek powstaną.

Otagowane , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,